niedziela, 4 grudnia 2016

7 rzeczy, za które kocham zimę.

Dzisiaj (nareszcie) stwierdziłam, że napiszę lekki i nie "przemyśleniowy" jak dotychczas post, który uważam jednak za tak samo ciekawy. Mamy już grudzień, więc chyba można już zacząć pisać o zimie. Chociaż zdecydowanie wolę ciepłe pory roku jak wiosna, czy lato, gdzie można ciągle wychodzić na dwór, zakładać krótkie spodenki, a przede wszystkim cieszyć się wakacjami to muszę przyznać, że zima ma swoje uroki. Dlatego dzisiaj przedstawię wam moje 7 rzeczy za, które właśnie lubię tę porę roku:


1. Ciepłe napoje.


Jestem osobą, która uwielbia pić wszelkie ciepłe, czasem wręcz gorące, napoje tj. herbata czy kakao, a zima to najlepszy według mnie czas na ich spożywanie. Pomyślmy. Przecież latem, gdy już na dworze jest gorąco nie napijemy się dodatkowo kubka herbaty. To zupełnie normalne, że wtedy nie mamy na to ochoty. Zimą jednak, gdy na dworze jest mróz, a my w środku możemy wejść pod kołdrę, włączyć sobie jakiś serial czy poczytać książkę z cieplutką herbatką... Czy takie chwile nie są po prostu idealne?


2. Świeczki.


No i znowu coś, co wręcz kocham, czyli - świeczki. W tym, jak i we wcześniejszym przypadku jakoś częściej mam ochotę na zapalenie ich zimą, a nie latem. Tworzą wtedy taką "ciepłą" i przytulną atmosferę. Najlepsze są jednak ich zapachy... Gdy na dworze przychodzi mróz w sklepach mamy dosłownie falę przepięknie pachnących świeczek są np. cynamonowe, jabłkowe, pierniczkowe i wiele, wiele innych kojarzących się z zimą. Na zdjęciu wyżej, na pierwszym planie jest wielka świeczka w słoiku, ostatnio jedna z moich ulubionych - Cinnamon Cookies, czyli ciasteczka cynamonowe.


3. Grube skarpetki.


Bardzo często, szczególnie zimą, jest mi zimno, tak wiem jak to zabrzmiało :). Od "zamarznięcia" ratują mnie jednak grube skarpetki, których mam chyba przynajmniej pięć par. Uwielbiam je zakładać i ślizgać się w nich po podłodze! Najlepiej jeszcze, gdy są w jakieś świetne, zimowe wzorki lub nawet jak te wyżej mają pompony czy inne dodatki. Niedość, że jest ciepło to jeszcze miło się na nie patrzy! Te ze zdjęcia dostałam na któreś mikołajki klasowe i do dziś je ubóstwiam.


4. Świąteczne lampki.



Pewnie wiele osób się ze mną nie zgodzi, bo przecież świąteczne lampki zawsze tylko się plątają i mają spaloną którąś z żarówek. Jednak, gdy już wszystko jest z nimi w porządku według mnie wyglądają ślicznie i dodają tyle uroku! Uwielbiam rozwieszać je wszędzie. W tym roku jedne już znalazły się na moim łóżku, a drugie na balkonie.


5. Wieczory przy kominku.


Współczuję wszystkim tym, którzy nie mają kominka, ponieważ jest to na prawdę coś wspaniałego. Kocham siadać przy nim wieczorem z moim psem, patrzeć na powoli spalające się drewno i rozkoszować się ciepłem dawanym przez ogień. Poza tym jestem "zmarzluchem", a gdy kominek jest rozpalony nareszcie nie jest mi zimno!


6. Wielkie swetry.


Niektórzy mówią, że zimowe swetry są brzydkie i obciachowe. Ja jednak w tym roku kupiłam sobie gruby, wyszywany (i co najdziwniejsze - nie gryzący) sweter i od tamtego czasu go uwielbiam. Jest taki duży, że można spokojnie schować całe dłonie do jego rękawów, a przede wszystkim bardzo cieplutki. I czego chcieć więcej? :)


7. Krajobrazy.


Na końcu musiałam wspomnieć jeszcze o zimowych krajobrazach. Ten moment, gdy spadnie śnieg i wszystko wydaje się takie czyste, świeże, i jasne jest po prostu piękny. Bardzo kocham zimowe krajobrazy szczególnie górskie jak na zdjęciu wyżej, jednak muszę przyznać, że tym zauważalnym 
zza okna w domu też niczego nie brakuje.


Ale się rozpisałam! Dzisiejszy post wyszedł w porównaniu do innych wyjątkowo długi. Chciałabym dodać, że oprócz rzeczy w nim przeze mnie wymienionych, jest jeszcze ta wspaniała, świąteczna atmosfera, która otacza nas wraz z nadejściem zimy. 

Każdej z tych małych rzeczy, o których pisałam oraz radosnych emocji życzę wszystkim w święta,  jak i przez całą zimę.

Julia

2 komentarze:

  1. Ja też kocham lamki choinkowe! 💙
    Uwielbiam je rozwieszać a u mnie w pokoju jedne wiszą cały rok i już od jesieni ich używam do początków wiosny. 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też kocham lamki choinkowe! 💙
    Uwielbiam je rozwieszać a u mnie w pokoju jedne wiszą cały rok i już od jesieni ich używam do początków wiosny. 😉

    OdpowiedzUsuń