środa, 16 sierpnia 2017

Góry...

Hej! Kilka dni temu wróciłam z gór (dokładniej z Tatr) i dzisiaj postanowiłam zrobić post z taką małą "fotorelacją" i krótkimi podpisami. Można powiedzieć, że takie: "dużo zdjęć, mało tekstu". Zapraszam!

Niektórych dziwi fakt jak można lubić góry? Jak można woleć wspinać się kilka godzin pod górę zamiast leżeć na plaży? Przyznam, że ja lubię obie te formy wypoczynku, ale dzisiaj przedstawię właśnie tę bardziej aktywną.

Z górami jest tak, że albo się je lubi albo po prostu nie.
Albo się po nich chodzi i czerpie się z tego radość, albo po prostu nie.

Ja góry mogę porównać do życia.
Obydwie te rzeczy są bardzo zmienne.
Czasem mroczne i ciemne.

Czasem piękne i radosne.

Wszędzie dookoła spotykamy ludzi.
Czasem w mniejszej, a czasem w większej ilości.

Ale czasem warto również przystanąć, poświęcić chwilę czasu dla siebie i popodziwiać piękno jakie jest nam dane doświadczać.

Naprawdę wspaniałe piękno.

Czasem ścieżki górskie, tak jak te życia są gładkie, a czasem bardziej strome.

Ale żeby móc czerpać, i z życia i z gór radość należy je przede wszystkim polubić.
I co najważniejsze, nie poddawać się w środku drogi, tylko iść z podniesionym czołem ciągle do przodu, bo na samym końcu czeka szczyt.

Mam nadzieję, że taki rodzaj posta-fotorelacji spotka się z miłym odbiorem. Na koniec chciałabym, jeszcze bardzo podziękować mojemu dziadkowi i mojej babci, którzy wprowadzili mnie w ten świat gór, i bez których może nigdy nie odkryłabym ich piękna i nie zaznałabym czerpania tej radości z nich. Dziękuję!

Julia

sobota, 5 sierpnia 2017

Seriale godne polecenia. [2]

Może tym razem spróbuję bez zbędnego rozpisywania się :D. Tak jak obiecałam pod koniec ostatniego posta (do jego przeczytania zachęcam przed zabraniem się do tego, tu zostawiam link -> Seriale godne polecenia. [1]), tak też dzisiaj robię i przychodzę z kontynuacją listy seriali, które widziałam, i które uważam za naprawdę godne polecenia. Zapraszam!

4. "Bates Motel"

Jest to serial, który oglądałam między "Breaking Bad", a "Narcos", żeby że tak powiem odpocząć trochę od wątku narkotyków. Jednak tematyka "Bates Motel" wcale też nie jest jakaś leciutka. Mamy chorobę, specyficzne relacje w rodzinie, morderstwa itd. No dobra jak teraz to tak napisałam, to nie zabrzmiało to na pewno zbyt zachęcająco :D, ale serial ten jest naprawdę fajny i już po krótce piszę o co w nim chodzi... A więc, jest to prequel do chyba wszystkim znanego, dosyć starego filmu "Psychoza" Alfreda Hitchcocka. Opowiada on o Normanie Bates i jego matce Normie Bates, którzy przeprowadzają się do małego miasteczka, w którym otwierają swój motel. Chłopak ma, no przyznam że bardzo nietypową relacje z matką, można powiedzieć, że jest ona całym jego światem. Norman choruję również na schizofrenię, ma dziwne zaniki świadomości i czasem zachowuje się jak swoja matka jest jakby dwoma osobami w jednej. Podczas swoich objawów robi dziwne rzeczy, zabija różne osoby, a potem tego nie pamięta. Serial jest dosyć krwawy, ale naprawdę wciągający. Muszę jednak przyznać, że ostatni, piąty sezon był jak dla mnie już trochę naciągany i lekko nudny, ale i tak go obejrzałam, no bo przecież musiałam poznać zakończenie. Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że właśnie w ostatnim sezonie, na chyba dwa odcinki pojawiła się tam Rihanna.

5. "Game of Thrones"/ "Gra o tron"

I tutaj klasyk. Serial na podstawie książek, których wszystkie części nawet się jeszcze nie ukazały. Siedem sezonów i miliony fanów na całym świecie czekających na coraz to kolejne odcinki. "Gra o tron" to, mogę szczerze przyznać najlepszy serial przeze mnie oglądany. Jest tam tyle wątków, tyle postaci, tak rozbudowana fabuła, że aż nie wiem co tu o nim napisać. Jest to serial historyczno-fantasy, jednak cała ta historia, wszystkie bitwy, rody itd. są oczywiście wymyślone przez autora książek. Akcja rozgrywa się w Siedmiu Królestwach, państwie na kontynencie Westeros, w których trwa spór o panowanie. Nie chcę nic spojlerować, więc napiszę po prostu, że kilku najpotężniejszych władców toczy wojnę o tron, a właściwie o to, kto na tym tronie zasiądzie, lecz nie zdają sobie sprawy z tego, że tak naprawdę mają wspólnego, o wiele potężniejszego wroga, który się coraz bardziej do nich zbliża. W serialu jest pełno intryg, miłości, wojen, przemocy i elementów fantasy i znów może się wydawać, że jest to kolejny serial "nie na mój wiek", ale teraz już i tak nic na to nie poradzę, bo to w jakim stopniu się w niego wciągnęłam i jak jestem nim zafascynowana jest już naprawdę poważne :D. Także chyba nawet nie mam się do czego w tym przypadku przyczepić i jakich wad napisać. Naprawdę gorąco polecam każdemu obejrzenie "Gry o tron".

6. "Dexter"

Przyznam, że nie byłam pewna czy umieszczać ten serial na tej liście, bo zaczęłam go oglądać niedawno i obejrzałam dopiero półtora sezonu, ale po zaledwie tym czasie stwierdziłam, że już wywarł on na mnie większe wrażenie niż inne, które miałam tu dodać. Serial opowiada o życiu Dextera Morgana, który "za dnia" zajmuje się analizą śladów krwi w policji, a "po zmroku" jest seryjnym zabójcą. Ale nie takim zwykłym! Mianowicie zabija on tych, którzy unikają odpowiedzialności za popełnione zbrodnie, krótko mówiąc złych ludzi, którzy zasługują na śmierć. Serial jest bardzo ciekawy, ponieważ oprócz wątku ofiar Dextera dochodzi też wątek jego uzależnienia od zabijania i życia prywatnego, a przy okazji toczą się również różne, bardzo ciekawe sprawy na policji, tam gdzie mężczyzna pracuje. Serial jest naprawdę wciągający i zaskakujący, ale znowu jest w nim dużo krwi i poćwiartowanych ciał (bo właśnie to Dexter robi ze swoimi ofiarami) także jeżeli ktoś nie lubi takiej "krwawej tematyki" nie jestem pewna czy ten serial by mu się  spodobał. W każdym razie ja bardzo go polecam!


No dobra to były te jakby główne seriale, które miałam do polecenia, ale jeżeli komuś żaden z nich nie przypadł do gustu, bo trzeba przyznać, że tematyka, która mnie interesuje nie każdemu się spodoba, to wspomnę tu jeszcze szybko o dwóch oglądanych też przeze mnie serialach, które zapamiętałam całkiem dobrze, ale nie na tyle, żeby umieszczać je na tej liście. Pierwszy z nich to "Devious Maids"/ "Pokojówki z Beverly Hills", serial z całkiem inną tematyką niż te powyżej, komediową przypominającą wręcz telenowelę, ale nadal przyjemną :D. Drugi z nich to chyba wszystkim znany serial "Riverdale" (a właściwie jego dopiero pierwszy sezon), który należy do seriali, na które "była moda" w 2017 roku, zainteresował mnie on, ale nie porwał i myślę, że będzie dla kogoś, kto lubi trochę lżejszą tematykę. Na koniec jeszcze napiszę o serialu "13 Reasons Why"/ "Trzynaście powodów", który też był rozgłaszany przez wszystkich, ale ja osobiście uważam, że jest on trochę przereklamowany i szczerzę mówiąc oglądałam go tylko dlatego, że wszyscy go polecali i chciałam po prostu "być w temacie" i znać zakończenie, ale na pewno go nie polecam tylko chciałam napisać tu swoją opinię na jego temat.

No to chyba jak narazie koniec mojej listy seriali godnych polecenia. Mam nadzieję, że komuś coś przypadnie do gustu. Na koniec jeszcze wspomnę, że przez trochę dłuższy czas posty mogą się nie pojawiać, bo teraz w sierpniu, od jutra mam pare wyjazdów i nie jestem pewna czy zdążę pisać jakieś notki, ale nic nie jest jeszcze przyklepane :). Także ja już kończę i życzę wszystkim miłej, drugiej połowy wakacji!

Julia