1. Spóźniona odpowiedź.
Znacie to uczucie, gdy macie tzw. "lazy day", leżycie w domu, oglądacie serial i kompletnie nic wam się nie chce robić i nigdzie wychodzić? Ja muszę przyznać, że tak :D. Akurat wtedy, gdy coś takiego się zdarza ktoś ze znajomych musi napisać z zapytaniem wyjścia gdzieś razem i najczęściej jestem jak najbardziej do tego chętna, jednak zdarzają mi się (jak chyba każdemu) takie leniwe dni, gdy po prostu czytam, ale ignoruję tę wiadomość od kogoś i odpisuję za parę godzin z udawanym szokiem i przeprosinami, że dopiero co teraz ją przeczytałam...:D
2. Tak, tak wyglądasz świetnie.
Kolejny przykład, kiedy ktoś np. w sklepie z ubraniami albo przed wyjściem gdzieś, godzinami wybiera co ma założyć i pyta się o opinię na temat tego jak wygląda w tym, a jak w tamtym itd. I jeśli jeszcze na początku odpowiedzi są szczere i mówimy, że coś nam się nie podoba, to gdy już nie możemy znieść kolejnych przebierań albo bardzo nam się spieszy to po prostu na wszystko przytakujemy i odpowiadamy, że ta osoba wygląda za każdym razem świetnie, żeby już tylko dała nam spokój...
3. Nie mam się w co ubrać i nie ma nic w lodówce.
Stwierdziłam, że te dwa "kłamstwa" umieszczę w jednym punkcie, bo właściwie są do siebie bardzo podobne. Moment kiedy otwieramy pełną ubrań szafę i mówimy, że nie mamy się w co ubrać i ten sam kiedy otwieramy pełną jedzenia lodówkę i mówimy, że nic w niej nie ma. Znajome? :D
4. Już wychodzę!
Idziecie do kogoś i już wiecie, że się spóźnicie, ale mimo to, gdy ta osoba do was dzwoni mówicie, że już wychodzicie, chociaż na prawdę wcale tak nie jest :D. Jeszcze jeden, podobny przykład, to gdy jesteście już w drodze i mówicie już mijam "coś tam", będę za dwie minuty, gdy zostało wam jeszcze dużo, dużo więcej czasu do dotarcia :D.
5. No jasne, że znam tę piosenkę.
Kolejna sytuacja, ktoś nuci wam piosenkę, zupełnie nią zachwycony mówiąc, że tyle razy leciała w radiu i że to jakiś tam najnowszy przebój i że musicie ją znać, a wy tylko potakujecie i przyznajecie, że "tak, no przecież, że to słyszałam, to jest takie super", gdy w rzeczywistości kompletnie nie macie pojęcia o jaką piosenkę chodzi :D.
6. Takie piękne!
Ten moment kiedy czyjemuś bratu, znajomemu czy komukolwiek innemu urodziło się dziecko, albo ktoś kupił sobie zwierzątko czy coś nowego do ubrania i pokazuje wam zdjęcie tego czegoś (cokolwiek by to nie było) uważając, że jest najpiękniejsze na świecie, a wasza zewnętrzna reakcja, gdzie zachwycacie się nad tym czymś razem z nim jest zupełnie inna od tej wewnętrznej, gdzie zupełnie się nie zgadzacie, a na zdjęciu widzicie coś dziwnego i niekoniecznie najpiękniejszego. Ale no przecież robimy to tylko po to, żeby nie urazić uczuć drugiej osoby, tak? :D
To było pare przykładów takich codziennych małych "kłamstewek", których wydaje mi się, że wszyscy od czasu, do czasu używamy, ale pamiętajmy, że zwykle przecież w dobrych intencjach :D.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz