niedziela, 14 maja 2017

Piękno.

Piękno jest wszędzie.
I dopiero dzisiaj zdałam sobie z tego sprawę.
Dopiero dzisiaj, gdy w końcu (mimo, że jest już środek maja) pojawiło się słońce, gdy zaczęły śpiewać ptaki, a ludzie wyszli z domów.
Piękno przybiera różne formy.
Może być to uśmiech ukochanej osoby, gorące, wieczorne kakao, wspólny posiłek z bliskimi, cieszący się na nasz widok pupil wskakujący z rana do łóżka, ciepły powiew wiatru, zapach mokrej ziemi po deszczu, czy już wcześniej wspomniane przeze mnie promienie słońca i śpiewające ptaki.
Ale jedno jest pewne...
Wszystkie te rzeczy łączy jedno - to, że są piękne.
Termin piękno może być różnie odbierany przez różne osoby.
Bo przecież punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Ale najważniejsze jest to, żeby umieć to piękno dostrzec.
Umieć dostrzec je nawet w najmniejszych rzeczach i dopuścić do siebie, bo wtedy życie stanie się po prostu piękniejsze :).
Doceniajmy nawet najmniejsze piękno jakie nas spotyka, bo kiedyś możemy je stracić.
Za godzinę, za dzień, za rok piękno, którego przed chwilą doświadczaliśmy może się całkowicie ulotnić...
Pisząc tego posta siedzę na tarasie i rozkoszuję się otaczającym mnie zewsząd pięknem, które wreszcie dostrzegłam.
A czym dla ciebie jest piękno?
Zastanów się i spróbuj wpuścić je do wnętrza swojego serca, a na pewno tego nie pożałujesz

Julia

Tutaj jeszcze pare zdjęć, które dobrze mi się kojarzą i uważam je za piękne :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz